Baaardzo mięciutkie i baaardzo piernikowe. Na jednej ciężko poprzestać. Polecam zdecydowanie;)
P.S. Daruś... te są specjalnie dla Ciebie;) hehe
P.S. Daruś... te są specjalnie dla Ciebie;) hehe
Przepis na ok. 15-20 sztuk
Suche składniki:
1,5 szkl. mąki pszennej
1/2 szkl. mąki orkiszowej (można dać razową lub 2 szkl. pszennej)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
1 łyżka przyprawy korzennej do piernika
1/2 szkl. cukru trzcinowego
szczypta soli
Mokre składniki:
1 jajko
50 ml oleju
1/2 szkl. mleka
1/2 szkl. maslanki
1/2 szkl. miodu
1 jabłko
100 g gorzkiej czekolady (ja dałam groszki czekoladowe do pieczenia)
100 g gorzkiej czekolady (ja dałam groszki czekoladowe do pieczenia)
W jednym naczyniu dokładnie wymieszać wszystkie suche składniki, zaś w drugim wszystkie mokre. Następnie płynne składniki przelać do suchych i wymieszać. Na koniec dodać starte jabłko na grubych oczkach. Blachę do muffinek wyłożyć papilotkami. Foremki wypełniać ciastem do ich 3/4 wysokości. Piec ok. 20-25 mim w temp. 180 st. C.
no teraz to czuje sie dopieszczony;)
OdpowiedzUsuńDaruś... takie wyznania to nie na blogu kulinarnym! :-)
OdpowiedzUsuńA co do muffinek to wyglądają smakowicie!
Szkoda, że jestem na diecie :-(
chętnie bym skosztowała
OdpowiedzUsuńwygladaja bardzo apetycznie i chetnie bym siegnela po kilka:)
OdpowiedzUsuńmuszą być rewelacyjne, skoro są piernikowe :)
OdpowiedzUsuńAromat piernika i czekolada, chyba nie ma lepszego połączenia ;)
OdpowiedzUsuńBrałaś udział w mojej akcji Muffinka 2010, już za kilka dni (22.12) zostanie ona zakończona, dlatego zapraszam na fb, gdzie aż do przyszłorocznej edycji wszyscy użytkownicy będą mogli wymieniać się muffinkowymi spostrzeżeniami i przepisami :)
www.facebook.com/#!/pages/Muffinka-2010/175223782498147?v=wall
Gorąco zapraszam :)