sobota, 26 marca 2011

Sernik dukanowski

Jakiś czas temu postanowiłam wziąć się za siebie i zapisałam się na siłownię. Po ciężkiej harówce jeszcze większe są wyrzuty sumienia jak coś słodkiego się zje.. więc zaczęłam szukać "chudych" ciast.. no i znalazłam. Ciasta na bazie diety Dukana są całkiem niezłą alternatywą dla łakomczuchów. Polecam odchudzającym się i dbającym o linię;) W kolejce stoi jabłecznik i kopiec kreta. Dziś uczta sernikowa... jutro spokojne spalanie jej na siłowni ;)


1 kg sera białego potrójnie mielonego (u mnie wiaderko TESCO)
1/2 szkl. cukru trzcinowego (wg diety Dukana jest zabroniony i zastępowany słodzikiem)
1 budyń śmietankowy (40g) bez cukru
4 jajka
skórka z 1/2 pomarańczy (zetrzeć na drobnych oczkach)
sok z 1/2 pomarańczy
1 laska wanilii (same ziarenka oczywiście)

Wszystkie składniki wrzucić do naczynia. Dokładnie zmiksować i przełożyć do blaszki (20x25) wyłożonej papierem do pieczenia.
Piec 30 min w temp. 200 st. C a następnie skręcić piekarnik do 160 st. C i piec kolejne 45-60 min.
Żeby sernik się nie przypalił, to podczas pierwszej fazy pieczenia można przykryć wierzch folią aluminiową. Po ok. 30 min ją ściągnąć. Starać się nie otwierać za często piekarnika, bo sernik może opaść.

niedziela, 20 marca 2011

Muffiny marcepanowe

Mmmmm... ten marcepanowy zapach w domu podczas pieczenia... ;)


Suche składniki:
120 g startego na grubych oczkach marcepanu
1 szkl. mąki zwykłej
1 szkl. mąki pełnoziarnistej pszennej
1 łyżka proszku do pieczenia
1/2 szkl. drobnego cukru trzcinowego
szczypta soli

Mokre składniki:
200 ml mleka
2 jajka
1/3 kostki masła (rozpuścić w garnku i ostudzić)
1 łyżeczka ekstraktu migdałowego

W osobnych naczyniach wymieszać suche i mokre składniki. Następnie połączyć zawartość obu naczyń i wymieszać niezbyt dokładnie.
Ciasto wykładać do formy od muffinek wyłożonej papilotkami do ok 3/4 wysokości papilotek.
Piec ok 25 min w temp. 200 st. C.

Przepis pochodzi z tej strony. Został troszkę przeze mnie zmodyfikowany.

wtorek, 8 marca 2011

Koktajl mango z jabłkiem

Kolejna zdrowa propozycja na śniadanie. Polecam!


200 ml jogurtu naturalnego (ja dałam 100 ml jogurtu i 100 ml mleka ryżowego, na które przepis znajdziecie tutaj)
1 jabłko
1/2 mango (zamiast mango można dać pół pokrojonej pomarańczy lub wyciśnięty z niej sok)
2 łyżki siemienia lnianego
1 łyżka otrąb owsianych
1 łyżka zarodków pszennych

Jabłko i mango kroimy na mniejsze kawałki i dodajemy do naczynia z jogurtem naturalnym i mlekiem ryżowym. Wrzucamy pozostałe składniki i blenderem miksujemy wszystko na jednolitą masę. Pijemy. Smacznego;)

Ja dodatkowo dodaje 1 łyżeczkę lecytyny sojowej... tak dla polepszenia pamięci;)

Mleko ryżowe

Ciekawa alternatywa dla zwykłego mleka. W porównaniu z mlekiem krowim, zawiera więcej węglowodanów, ale nie zawiera znaczących ilości wapnia i białka, a cholesterolu oraz laktozy - w ogóle.  Mleko ryżowe jest hypoalergiczne. Może być używane w wielu przepisach zamiast tradycyjnego, krowiego mleka, będąc dla organizmu lżejszym obciążaniem.


1/2 szklanki ugotowanego brązowego ryżu
2 szklanki wody

Ryż gotujemy na mleku z wodą (po ok 3/4 szklanki... ja na oko wlałam... w razie, gdy ryż nie jest jeszcze wystarczająco rozgotowany, a woda z mlekiem zostały już wchłonięte to można dolać jeszcze trochę) tak żeby wchłonął wszystko. Powinien być lekko rozgotowany. Następnie blenderem miksujemy go na papkę, przekładamy do garnka i wlewamy wodę. Gotujemy ok. 30 min. Następnie odcedzamy powstałe mleko przez gęste sitko od resztek ryżu.

Z ww. proporcji wyszło mi ok. 400 ml mleka ryżowego.

Ogólna zasada jest taka, że na 1 porcję ugotowanego ryżu dodajemy 4 porcje wody.