250 dag mąki pszennej (pomieszałam pszenną, orkiszową i pełnoziarnistą)
25 g świeżych drożdży
łyżeczka soli
łyżeczka cukru
woda
łyżka sody oczyszczonej
jajko do smarowania precli
dowolne dodatki: sezam, mak, sól gruboziarnista
Drożdże rozetrzeć z łyżeczką cukru, łyżką mąki i dwoma łyżkami wody. Rozczyn zostawić w ciepłym miejscu aż zacznie pracować. Mąkę wymieszać z solą i wlać do niej wyrośnięty rozczyn. Podczas wyrabiania ciasta dolewać powoli letnią wodę tyle, aby ciasto było elastyczne i nie kleiło się do rąk podczas wyrabiania. Ciasto uformować w kulę, włożyć do miski lekko wysmarowanej oliwą, przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia. Gdy ciasto podwoi swoją objętość wyłożyć je na stolnicę. Chwilę wyrabiać i podzielić ciasto na ok 10 kawałków. Kawałki formować w ruloniki grubości palca i zwijać w precle. Precle zostawić do ponownego wyrośnięcia.
W garnku doprowadzić do wrzenia wodę z sodą. Wrzucić wyrośnięte precle i obgotować po pół minuty z każdej strony. Obgotowane precle ułożyć na kratce kuchennej aby trochę przeschły. UWAGA: precle w wodzie powiększają swoją objętość.
Suche precle smarować jajkiem i posypać dowolnymi dodatkami (u mnie sezam).
W garnku doprowadzić do wrzenia wodę z sodą. Wrzucić wyrośnięte precle i obgotować po pół minuty z każdej strony. Obgotowane precle ułożyć na kratce kuchennej aby trochę przeschły. UWAGA: precle w wodzie powiększają swoją objętość.
Suche precle smarować jajkiem i posypać dowolnymi dodatkami (u mnie sezam).
Piec ok 20 minut w temperaturze 200 stopni.
Precle w środku są bardzo mięciutkie. Ostrzegam... na jednym się nie skończy;)
Następnym razem spróbuje obgotować precle w wodzie z cukrem... wtedy będą słodsze.
Przepis pochodzi z tej strony.