Jeżyny plus śliwki... hmmm... jakie by tu ciasto upiec... padło na drożdżowe. Bardzo łatwe, smaczne i szybkie... skoro mi wyszło to wyjdzie każdemu;)
Zaczyn:
5 dag drożdży
1 szkl. ciepłego mleka
2 łyżki cukru (ja użyłam trzcinowego)
3 łyżki maki
Drożdże rozpuścić razem z cukrem w ciepłym mleku. Miksturę przelać do miski z mąką i dobrze wymieszać (tak żeby nie było grudek mąki) i zostawić w ciepłym miejscu do "ruszenia" drożdży.
Ciasto:
40 dag mąki
1 całe jajko
1 żółtko
3 łyżki cukru (u mnie oczywiście trzcinowy)
1 cukier waniliowy
śliwki, jeżyny
W naczyniu rozbić jajko, żółtko, cukier i dobrze wymieszać. Następnie przelać to do miski z mąką i wyrobić ciasto. Jak już będzie wystarczająco sprężyste wlać do niego zaczyn i jeszcze raz wyrobić (ciasto powinno odchodzić od ręki).
Przełożyć je na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Posmarować ciasto białkiem, które zostało nam z 1 jajka. Ułożyć owoce.
Kruszonka:
1/3 kostki masła
3 łyżki cukru
mąka (ok. 6-7 łyżek)
1 cukier waniliowy
Masło rozpuścić na patelni. Dodać cukier i wszystko mieszać, aż do momentu jego rozpuszczenia. Ściągnąć z ognia i stopniowo dodawać mąkę. Kruszona powinna być na tyle sypka, żeby swobodnie można było ją "rozrzucić" po wierzchu ciasta.
Piec ok. 60 min w temp. 180 st. C.
Rozumiem Cię doskonale - u mnie dziś podobnie!
OdpowiedzUsuńSmakowicie to ciasto wygląda :)
tyle pysznych owoców w jednym cieście! mniam!
OdpowiedzUsuńoch, zapach drożdżowego ciasta towarzyszył mi przez całe dzieciństwo. do dziś czuję jego smak i ten niezwykły aromat, jadanego jeszcze gorącego, wprost z piekarnika ;]
OdpowiedzUsuń