niedziela, 19 września 2010

Placek brzoskwiniowy

Dzisiaj mamy odpust na wiosce... więc goście, goście i jeszcze raz goście. Całą sobotę spędziłam na sprzątaniu i pieczeniu samych pyszności. Oto co udało mi się wyczarować;)


Ciasto:
8 białek
20 dag cukru
3 żółtka
10 dag wiórek kokosowych
10 dag rodzynek
20 dag orzechów mielonych
1 łyżka mąki pszennej
1 łyżka proszku do pieczenia

Ubić białka z cukrem i żółtkami, dodać resztę składników - wymieszać, upiec placek.
Piec ok.  30 - 40 min w temp. 170 - 180 st. C.

Krem:
sok z dwóch małych puszek brzoskwiń lub jednej dużej
1 szkl. mleka
2 budynie śmietankowe z cukrem (jeżeli są bez cukru - to dodać wg przepisu na opakowaniu)
1 łyżka mąki pszennej
8 żółtek (od biszkopta)

Sok z brzoskwiń zagotować. Do mleka dodać budynie, mąkę i żółtka. Wymieszać i rozetrzeć tak, aby nie było grudek; wlać do gotującego się soku. Zagotować i ostudzić. Masa ma być konsystencji budyniu. Po wystygnięciu utrzeć masło z kremem.

Połową kremu wyłożyć na placek, ułożyć okrągłe biszkopty lub delicje (których niestety u mnie zabrakło, bo mi wyjedli) i dać resztę kremu. Na wierzch ułożyć brzoskwinie. Zalać dwoma galaretkami.

2 komentarze:

  1. z chęcią zjadłabym taaakie ciacho :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Najbardziej podoba mi się spód ciasta :). A całość bardzo zachęcająca!

    OdpowiedzUsuń